poniedziałek, 28 lutego 2011

"Proroctwo" -  Agnieszka Jakubowska, Grażyna Rybicka

rzypomnę masy odległe wielce, 
Ale pamiętać je trzeba, 
Jak się umacniał na tumskim wzgórzu 
Gród z woli ludzi i nieba.

Był dzień ponury, smutny jak jesień,
Mgły ciche miasto spłoniły.
Pod bramą zamku trzy się postacie 
Niespodziewanie zjawiły.

Przybyły z pieśnią i nowinami, 
Zabawiać damy, rycerz.
Dwór im okazał wieść, jaką mieli
Wówczas wędrowni truwerzy.

Legend i bajan słuchał z podziwem
Dwór księcia mazowieckiego.
Wdzięczni pisarze odkryli dzieje
Przyszłości grodu płockiego.

A pierwszy truner mówi tak:

"Przyjdzie zaraza i zabierze żniwo, 
Ludzi żałobą okryje. 
Długo się miasto odradzać będzie, 
Zanim na nowo odżyje."

A drugi truner zaśpiewał tak:

"Pożary wielkie strawią ulice,
Wiatr będzie popiół rozwiewać.
Wiele lat minie, zanim powtórnie
Wzrosną domy i drzewa."

A trzeci truner zaśpiewał tak:

"Z naga na domy zacnego grodu
Szwedzka nawała uderzy.
W walce nierównej rycerz gorliwy
Z wrogami Płocka się zmierzymy."

W trwodze dworzanie pytać poczęli:

"Czy umrze miasto kochane?
Czemu Bóg ześle tyle cierpienia?
Czy ślad po nich jakiś zostanie?"

"Gród ocaleje" odrzekli mędrcy
"Niechaj niewiasty nie płaczą.
Wnuki, prawnuki go odbudują
Swą wytrwałością i pracą.

Z was wzór brać będą i naśladować
Zapragną was potomni.
Nikt z nich zasługi swoich praojców
Z wdzięczności już nie zapomni"

I tak się stało. Płock pięknie kwitnie,
Z tradycji czerpiąc swą siłę. 
Niech żyje miasto, kochane miasto
Ludziom i Bogu tak miłe."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz